Co jakiś czas słyszę lub czytam w e-mailach, że karykatury są „drogie”. Niektórych wręcz szokuje „wysoka” cena. Zdarzało się że ktoś zbulwersowany żądał wyjaśnień, skąd TAKA cena.
Nie są to częste przypadki, ale też nie odosobnione. Dlatego spróbujemy dziś odpowiedzieć na pytania:
– Czy praca karykaturzysty faktycznie jest wysoko płatna?
– Czy to co on robi jest faktycznie drogie? Dlaczego niektórzy tak uważają?
Co drogie, co tanie
Dla niektórych wszystko jest „za drogie”. Jakąkolwiek cenę usłyszą, zawsze – dla zasady, chcą się targować. Takie już mają podejście do życia – a nuż uda się zapłacić mniej, niż rynkowa cena produktu lub usługi. Sądzą, że wszystko kupią poniżej ceny rynkowej czyli taniej niż inni płacący za to samo.
O cenach rynkowych pisaliśmy przy innej okazji. To, że coś ma taką a nie inną cenę, z czegoś konkretnego wynika. I nie jest tak, że na pracę każdego artysty – każdego klienta musi stać. Tak, jak nie każdego stać na najdroższy samochód czy najdroższy apartament. Ci, którzy uważają, że standardowe honorarium konkretnego profesjonalnego karykaturzysty jest zbyt wysokie, muszą szukać tanich „artystów” – amatorów. Niska cena potrafi niektórym osłodzić niską jakość produkcji artystycznej, a nawet brak podobieństwa do osoby która została narysowana.
Profesjonalista czy amator
Osoby mało zarabiające, na co dzień mieszkające na prowincji, cena jaką na co dzień bierze za wykonaną karykaturę profesjonalny karykaturzysta, może szokować. Przecież to „obrazek”, który powstaje tylko „chwilę”. Powinien kosztować tyle, co piwo lub bochenek chleba. Wtedy taka cena byłaby do zaakceptowania, byłaby „godna”, rozsądna. Tylko czy taki obrazek mógłby wyjść spod ręki osoby, którą można nazwać profesjonalnym karykaturzystą? Ile tysięcy takich klientów miesięcznie musiałby mieć, aby rysując od rana do nocy, utrzymać swoją rodzinę? Ktoś, kto bierze symboliczną kwotę za swoją karykaturę, na pewno nie jest profesjonalnym karykaturzystą i na pewno nie jest w stanie wyżywić siebie i swojej rodziny. Jest hobbystą lubiącym rysować.
Rysuneczek powinien być darmowy?
Nikogo nie urażając, wydaje się, że „prości” ludzie o niewyrobionych gustach, inaczej patrzą na sztukę. Ktoś, kto tworzy portrety – jest według nich artystą, ktoś kto tworzy karykatury (czyli „rysuneczki”) nie jest artystą tylko kimś, kto tworzy rysuneczki. Więc ile taki rysuneczek powinien kosztować? W zasadzie powinien być dawany za darmo, prawda? – Niech mi pan zrobi karykaturę, niech się pan szkoli, nie wezmę nic za pozowanie – czasem żartują niektórzy i już widać, jak traktują artystę tworzącego karykatury. W zasadzie powinien dopłacać za to, że ma możliwość wykonywania obrazków i zgodę osoby pozującej. Przecież on lubi rysować – więc niech rysuje za darmo, przez całe życie się „szkoli”.
Portrecista i jego praca
Sztuka karykatury zawsze będzie niszowa i traktowana po macoszemu – z tym chyba każdy karykaturzysta się pogodził. A ile za portretowanie, wykonywanie portretów, biorą portreciści? Albo rzeźbiarze uwieczniający twarze?
Edward Dwurnik/*, znany artysta, niektórych portretuje, jak to mówią fachowcy, z własnej inicjatywy. To osoby publiczne, znane. Rzeczoznawca rynku sztuki twierdzi, że portret wielkości 100×70 cm w wykonaniu Dwurnika jest wart (powinien kosztować) minimum 20 tysięcy złotych.
Tworzenie portretu wiąże się z pozowaniem osoby, której twarz jest przez artystę uwieczniana. Znany rzeźbiarz Grzegorz Gwiazda (ur. 1984) mówi, że osoba pozująca musi mu poświecić 4 sesje po ok. 4 godziny, łącznie 16 godzin pozowania. To 20 tysięcy złotych dla artysty za taką pracę, niezależnie od dalszych kosztów związanych z powstaniem rzeźby.
Paweł Kotowicz, ceniony portrecista, za olejny obraz – portret o wymiarach 130 na 100 cm, otrzymuje 25 tysięcy zł. To czołówka, oczywiście jest też wielu innych twórców portretów, mających znacznie niższe stawki. I niekoniecznie są związane z rozmiarem dzieła liczonym w centymetrach.
Czy karykaturzyści są drodzy?
Jak podane wyżej kwoty mają się do stawek karykaturzystów, nawet tych z najwyższej półki? Gdyby skromnie uznać, że sztuka karykatury jest 5 razy mniej potrzebna światu, a talent najwybitniejszych karykaturzystów jest 5 razy mniejszy, więc 5 razy gorzej opłacany od tego co biorą najwybitniejsi artyści tworzący portrety – karykaturzysta powinien brać za wykonanie jednej karykatury przynajmniej 4 tysiące złotych. Tymczasem topowi, znani polscy karykaturzyści, o podobnych stawkach mogą pomarzyć. A co dopiero ci mało znani.
Czy w świetle powyższych informacji, karykatura rzędu 200-500 złotych w wykonaniu znanego polskiego karykaturzysty, faktycznie jest wygórowaną ceną? Jest ogromną kwotą? Cóż, wszystko zależy od kieszeni tego, kto chce zamówić karykaturę.
Tekst: (c) Karykatury.com
* Edward Dwurnik (1943-2018). Tekst powstał, gdy jeszcze żył. Obecnie jego dzieła zyskały na wartości.