Jak wygląda praca karykaturzysty eventowego podczas firmowych imprez i wesel, na których pije się alkohol? Oczywiście niezależnie od spraw, o których wielokrotnie pisaliśmy na blogu Karykatury.com? Poniżej nieco ciekawostek i porad.
Wieczorne eventy rozrywkowe, to co tu ukrywać – także alkohol. I luźniejsza niż zazwyczaj atmosfera panująca wśród uczestników. Oczywiście dobry karykaturzysta eventowy świetnie wpisuje się w atmosferę i założenia takiej imprezy. Do tego, jeśli jest doświadczony (czyli był na wielu podobnych imprezach) i rysuje błyskawicznie.
Zakrzywienie czasoprzestrzeni
Osobom po kilku kieliszkach inaczej płynie czas. Gdy powstaje 1-minutowa karykatura, osoba rysowana ma wrażenie, że minęło co najmniej 10 minut. Z kolei 10-minutowa karykatura dla osoby podpitej okazuje się niemożliwa do zaakceptowania, gdyż jej wykonanie trwa wieki. Nie można trwonić swego cennego czasu, gdy trwa szampańska zabawa „i wszyscy na mnie czekają”. Przeciętny, powoli rysujący karykaturzysta raczej nie poradzi sobie z takimi sytuacjami i nie sprawdzi się na takiej imprezie.
Słuchanie ze zrozumieniem
Nie każdy nawet na trzeźwo rozumie, co oznacza słowo „pozowanie”. Że wiąże się ono z choćby chwilowym trwaniem we względnym bezruchu i z brakiem kręcenia głową na wszystkie strony świata. Co dopiero, gdy przed karykaturzystą siada osoba po kilku kieliszkach. Może do mózgu dociera sens słowa „pozowanie”, ale sygnał z mózgu nie dociera do ciała. Skoro przez całą imprezę hasało się, teraz nie ma szans na choćby 10 sekund w bezruchu.
Po alkoholu zamieniamy się w malutkie dzieci. Te również nie rozumieją, dlaczego mama prosi, aby nie ruszać się przez chwilę i co robi ten pan przede mną, z ołówkiem w ręku. Krótko mówiąc, brak pozowania to utrata szansy na otrzymanie fajnej i podobnej do konkretnej osoby, karykatury. Dlatego tym bardziej sugerujemy klientom, aby nie zwlekać z początkiem rozpoczęciem rysowania karykatur na imprezie. Im później, im więcej wypitych kieliszków, tym mniej karykatur, w dodatku dobrej jakości.
Procentowa głupawka
Niektórym wydaje się, że im bardziej bardziej kretyńską minę zrobią przed karykaturzystą, tym fajniejsza wyjdzie karykatura. Tacy w ciągu minuty potrafią wielokrotnie zmieniać minę, od pokazywania w całej okazałości swojego języka, przez nieskoordynowane ruchy kończynami, po… podskakiwanie na krześle. Może fotograf miałby z takiej sesji ze 30 rewelacyjnych ujęć, ale dla karykaturzysty każda (nie tylko idiotyczna) mina trwająca średnio jedną sekundę, na pewno nie ułatwi pracy. Chyba, że dowolna z tych dziwnych min będzie trwała znacznie dłużej niż sekundę czyli można ją „mniej więcej” narysować.
Niedawno naukowcy zbadali, że po kilku piwach człowiek chętnie stara się porozumieć z obcokrajowcami w ich języku, choć tego języka zupełnie nie zna. Podobnych badań na pewno nie zrobią w przypadku pozowania karykaturzystom, ale tu zasada jest podobna: po niedużej ilości alkoholu człowiekowi wydaje się, że jest zabawny.
Czas wykonania
Jeśli rysowany pozuje, współpracuje z karykaturzystą (słucha jego grzecznych próśb i zaleceń) – tym szybciej powstanie karykatura. Osoba po alkoholu pewnie chciałaby jak najszybciej wrócić do zabawy ze znakomitą karykaturą, ale nie pozuje, więc nieświadomie wydłuża czas wykonania karykatury nawet o kilkaset procent. 3 minuty pozowania zostają zamienione w 10 minut nie-pozowania, do tego karykatura jest gorszej jakości. Pozowanie, czas, atmosfera zabawy – to wszystko trzeba jakoś wyważyć. Doświadczony karykaturzysta w dużej mierze radzi sobie z opisanymi przeciwnościami. W dużej mierze – czyli na pewno nie w stu procentach.
Karykatura po imprezie
Nazajutrz po imprezie osoby, które z takim wdziękiem pozowały do karykatur, którym wydawało się, że otrzymały najwspanialszą podobiznę w życiu – piękną, z dowcipną miną – raczej nie będą zadowolone z efektu. Alkohol wyparował, czar imprezy prysł, niektórym nawet trudno przypomnieć sobie jak wyglądał karykaturzysta, nawet czy był kobietą czy mężczyzną. A może nawet niczego z imprezy nie pamiętają, ale w ręce oglądają czyjś dowcipny portret.
– To ja? Niemożliwe, wcale do mnie niepodobne. I po co ten język na wierzchu i ręce w górze? To zrobił profesjonalista? Gołym okiem widać, że nie ma pojęcia o rysowaniu!
Osoby, które nie tak dawno wspaniale się bawiły i nie miały nawet przez chwilę ochoty na pozowanie (ale koniecznie chciały dostać karykaturę) wracają do rzeczywistości. I mają przed oczyma niekoniecznie fajną i podobną do siebie karykaturę. Tym niemniej, zadanie zostało wykonane: karykaturzysta na imprezie był, rysował chętnych, robił co tylko możliwe, aby z zadania wywiązać się najlepiej jak potrafi. Ale jednak trochę rzeczy mu przeszkadzało. Rzeczy mających decydujący wpływ na to, aby powstała jak najlepsza karykatura.
Im lepszy i bardziej doświadczony karykaturzysta, tym mniej niezbyt dobrych karykatur po imprezie. Ale nawet najlepszym w takich okolicznościach nie udaje się wykonać 100% znakomitych karykatur.
A może wyrównać poziom alkoholu?
Niektórzy uczestnicy imprezy żartują (choć to nie zawsze żarty), proponując karykaturzyście alkohol. „Będzie pan miał lżejszą rękę, powstaną lepsze karykatury”. Profesjonalista oczywiście na takie kuszące propozycje nie przystaje. Może po wypiciu alkoholu przez karykaturzystę, wykrzywiony alkoholem świat uczestnika imprezy zbliżyłby się do pola widzenia karykaturzysty? Po jednym-dwóch kieliszkach wódki może tak by się stało, ale czy to oznacza, że byłaby szansa na lepsze nawiązanie kontaktu z podpitym jegomościem, który siada przed karykaturzystą? Mimo wszystko, karykaturzysta jest w pracy. Za to, że tu jest, dostaje pieniądze.
Do osób rysowanych:
1. To, czy karykatura będzie udana, w dużej mierze zależy od rysowanej osoby. Jeśli z jakiegoś powodu nie chce pozować, karykatura będzie na pewno gorsza, niż gdyby rysowany chociaż przez chwilę pozował.
Do organizatorów imprez:
1. Im wcześniej karykaturzysta zacznie pracę, tym więcej i tym lepszych karykatur powstanie. Jeśli koniecznie chcesz rozłożyć różne atrakcje imprezy w czasie trwania imprezy, z karykaturzystą lepiej nie czekać. Chyba że chcesz, aby mniej osób wróciło z imprezy z karykaturą, a karykatury były mniej udane niż zazwyczaj.
3. Starannie dobieraj wykonawców – autorów karykatur, których zatrudniasz na imprezę. Karykaturzysta niedoświadczony, do tego rysujący powoli – może nie poradzić sobie z wyzwaniem rysowania osób w opisanych wyżej sytuacjach. Chyba, że jest ci obojętne kto będzie rysował karykatury na imprezie, więc najlepiej jeśli będzie tanim amatorem. Osoby po alkoholu mogą nawet nie poznać, czy rysuje ich profesjonalista czy amator. Ale po imprezie na pewno będą widziały.
4. Jeśli wydaje ci się, że wiesz wszystko o eventach, więc także o pracy karykaturzysty na eventach – jesteś w błędzie. Postaraj się zrozumieć to co mówi i co radzi doświadczony karykaturzysta eventowy.
Tekst: (c) Karykatury.com
> Jeśli chcesz zatrudnić doświadczonego, szybko rysującego karykaturzystę za rozsądne honorarium – zapraszamy tutaj