Śmieszne żarty z kotami. Kawały na temat kotów. Najlepsze dowcipy o kotach – uśmiechnij się!
Jedzenie dla kota
Facet ze sporym workiem na plecach przekracza granicę:
– Co jest w tym worku? – pyta go celnik.
– Jedzenie dla kota.
– Jedzenie dla kota? Przecież tu jest kawa! Czy kot je kawę?
– A czy to moje zmartwienie? Nie chce – niech nie je.
Mysz zamawia piwo
Wpada niemiecka mysz do baru, siada na stołku i woła do barmana:
– Kufel Heinekena proszę!
– Mogę ci nalać, ale pod barem śpi kot – mówi barman.
– To poproszę pół kufelka i spadam.
Dowcip o mówiącym kocie
Przychodzi facet z mówiącym kotem do łowcy talentów. Gość ma zademonstrować zdolności kota, więc zadaje mu pytanie:
– Jak się nazywa drobny węgiel?
Kot odpowiada:
– Miał.
Potem znów pyta:
– Jaka jest forma czasu przeszłego czasownika „mieć”?
Kot znowu odpowiada:
– Miał.
Wkurzony łowca talentów wyrzuca oszusta z kotem na ulicę. Na ulicy kot wstaje, otrzepuje się i mówi:
– Może mówiłem niewyraźnie?
Futro dla żony
Żona pokazuje mężowi katalog z najnowszymi modelami ubrań zimowych i mówi:
– Chciałabym mieć takie lśniące futro.
– To jedz Whiskas.
Jakie są koty
Żona czyta książkę „Psychologia zwierząt”. W pewnej chwili zwraca się do męża:
– Tu jest napisane, że koty są okrutne, perfidne i zdradliwe. Czy to prawda?
– Tak, kotku.

Pies za sto milionów
Turysta pyta bacę:
– Ile kosztuje ten pies?
– Sto milionów.
– Tyle pieniędzy? Przecież nikt go nie kupi.
Po turysta spotyka tego samego bacę i pyta:
– Baco, sprzedaliście psa?
– Nie. Wymieniłem na dwa koty po 50 milionów.
Faceci w pubie
W pubie facet pyta drugiego, też siedzącego z kuflem piwa:
– Pan żonaty?
– Nie, kot mnie podrapał.
Odmiana rzeczownika
Na lekcji języka polskiego Jasio odmienia rzeczownik „kot” przez przypadki:
– Mianownik: kot.
– Dopełniacz: kota.
– Celownik: kotu.
– Biernik: kota.
– Narzędnik: z kotem.
– Miejscownik: o kocie.
– Wołacz: kici kici!
Dowcipy o kotach: operacja
Przed operacją wycięcia wyrostka robaczkowego, chirurg mówi:
– Dostaniesz, jak będziesz grzeczny.
– Do kogo pan mówi? – pyta facet, który zaraz będzie operowany.
– Do tego kota, co siedzi pod stołem.
Sprzedaż psa
Na targu.
– Dlaczego chce pan sprzedać tego psa?
– Bo kłamie.
– Jak pan to rozpoznaje?
– Niech pan posłucha… Azor, jak miauczy kot?
– Hau, hau, hau!
Całowanie zwierząt
Na lekcji biologii nauczycielka mówi:
– Pamiętajcie, że nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego można zachorować. A może ktoś z was poda przykład?
Zgłasza się Jasio:
– Moja ciocia całowała raz kotka.
– I co?
– No i zdechł.
Dowcipy o kotach: (c) Karykatury.com
Zobacz też:
>
>