Bohaterem wielu polskich dowcipów jest chłopiec imieniem Jasio. Przedstawiamy wybrane żarty – śmieszne dowcipy o Jasiu
Zabawa w przedszkolu
Przedszkolak Jasio wyrzuca na podłogę wszystkie zabawki z półek. Przedszkolanka go pyta:
– Co robisz, Jasiu?
– Bawię się.
– W co?
– W „Cholera, gdzie są klucze do samochodu”.
Jasio na lekcji religii
Lekcja religii w szkole. Ksiądz mówi dzieciom o małżeństwie.
– Wiecie, że Arabowie mogą mieć kilka żon? To się nazywa poligamia. Za to chrześcijanie mają tylko jedną żonę. A to się nazywa… Może ktoś z Was wie?
W klasie cisza, nikt nie podnosi ręki.
– To się nazywa – podpowiada ksiądz – mono… mono…
Jasio woła:
– Monotonia!
Jasio nie chce do szkoły
– Jasio, wstawaj, bo spóźnisz się do szkoły!
– Oj, mamooo. Dzisiaj nie pójdę. Źle się czuję.
– Musisz iść, synku. Nie wykręcaj się. Co się znowu stało?
– Nie chcę iść, bo dzieci się ze mnie śmieją, a nauczycielki mnie nie lubią.
– Daj spokój, Jasiu. Jesteś mądrym chłopcem. Na pewno sobie poradzisz.
– Mamo, daj spokój. Podaj mi chociaż jeden ważny powód, dla którego miałbym iść dzisiaj do szkoły.
– Jesteś jej dyrektorem.
Konkret i abstrakcja
Nauczycielka tłumaczy dzieciom:
– Konkret – to jest coś, co możemy zobaczyć, a nawet dotknąć. Abstrakcja – to coś, o czym tylko wiemy, że istnieje, ale ani zobaczyć ani dotknąć tego nie możemy. Kto poda jakiś przykład?
Zgłasza się Jasio:
– Konkret, to są moje majtki.
– Bardzo dobrze. A abstrakcja?
– Pani majtki.

Dowcip o urodzinach Jasia
Nauczycielka pyta:
– Jasiu, ile miałeś lat w ostatnie urodziny?
– 7.
– A ile będziesz miał w następne?
– 9.
– Siadaj, niedostateczny!
Jasio siada i mówi sam do siebie:
– Ale mam pechowe urodziny!
Uwaga w dzienniczku
Jasio mówi do nauczycielki:
– Ja to nie chcę nikogo straszyć, ale mój tata wczoraj powiedział, że jeśli jeszcze jedna uwaga znajdzie się w dzienniczku, to się komuś zdrowo oberwie.
Jasio dostaje stówkę
Dziadek dał Jasiowi na urodziny 100 złotych. Mama obserwuje Jasia, wreszcie mówi:
– Jasiu, podziękuj dziadziusiowi.
– Ale jak?
– Powiedz tak, jak ja mówię, gdy tatuś wraca z pracy i daje mi wypłatę.
Jasiu do dziadka:
– Czemu tak mało?
Żart o zrzucaniu kilogramów
Jasio mówi do kolegi:
– Ostatnio moja mama codziennie jeździ konno, żeby zrzucić trochę kilogramów.
– I co, pomaga?
– Tak. Koń schudł już 10 kilo.

Klasówka Jasia
Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał na Jasia kartce: IDIOTA. Jasio spogląda na kartkę i po chwili mówi:
– Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę, a pan się tylko podpisał.
Dowcip o Jasiu w ZOO
Tato z Jasiem wybrali się do ZOO. Jasio pyta:
– Tato, dlaczego ta gorylica tak dziwnie na nas patrzy?
– Ciszej, Jasiu. Jesteśmy dopiero przy kasie.
Dowcipy o Jasiu: Jasio i łazienka
Na religii ksiądz pyta Jasia:
– Jasiu, gdzie mieszka Bóg?
– W mojej łazience.
– A dlaczego tak sądzisz?
– Bo zawsze jak rano siedzę w łazience, to mama woła:
– Boże, jeszcze tam siedzisz?
Żart o Jasiu i portfelu
– Co byś zrobił Jasiu, gdybyś znalazł na ulicy portfel, a w nim 50 tysięcy złotych?
– Jakby go zgubił jakiś biedny człowiek, to bym go oddał.
Siusiak Jasia
Mały Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka.
– Mamo, czy to mój mózg?
– Nie synku, jeszcze nie…
Dowcipy o Jasiu: (c) Karykatury.com
Zobacz też:
> Dowcipy o Jasiu i Małgosi
>